Cerkiew odwiedziliśmy na samym początku pobytu w Moskwie, dlatego niebo jest szare, wszystko z powodu smogu.
Nieważne w jakich warunkach, budynek ten zawsze wydaje mi się być zrobiony z piernika.
Wieczorem zrekompensowano nam zaśmiecenie Placu Czerwonego jakimiś rusztowaniami czy innym śmieciem przez ciekawą iluminację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz