poniedziałek, 30 lipca 2007

Taki tam HDR.


Można się spodziewać jeszcze tego Miśka, bo zrobił na mnie niemałe wrażenie.

A i tkwi zaraz za rogiem.. grzechem byłoby nie wyeksploatować tematu jego i całej tej rudery na której kona.

Kurczę, naprawdę piękny budynek, teraz się rozpada i jest raczej nie do odratowania. Aż żal.

Ale za to kopalnia fot. :D

Pora ożyć.

Wrzucam więc stary fotel z opuszczonego domu.

Może jeszcze się tam wybiorę? :)

czwartek, 5 lipca 2007

I usually fall down
On the floor
And i stay there
Until that someone decides to leave..
Czyli koncert Anji Garbarek w Kędzierzynie-Koźlu.
Koncert odbył się w niewielkim kinie, dzięki czemu klimat był niesamowity z bardzo dobrymi efektami świetlnymi.













Sama Anja bardzo mnie zaskoczyła już na wstępie, bo jej nie poznałam. Ubrana w czarny garnitur, rękawiczki i krawat, z czarnymi krótkimi włosami, pobieloną twarzą i niezwykłym makijażem-malunkiem wyglądała na silną i pewną siebie osobę.













Kontrastowało to bardzo ze sposobem jej mówienia. Brzmiała jak mała, przestraszona, niepewna dziewczynka. Intrygujące połączenie.













Zadziwiła mnie także śpiewem, który na żywo wychodził jej niegorzej jak na płycie
[tu przypomniałam sobie występ Pati Yang na jednym z polskich festiwali.. od tamtej pory niezwykły, powalający utwór "all that is thirst" kojarzy mi się z beznadziejnym wykonaniem na żywo, porażką]. Niezwykle ważne jest dla mnie to, czy artysta potrafi na żywo równie dobrze wykonać swój własny przecież utwór. Jeśli nie wychodzi mu to, to traci niesamowicie dużo w moich oczach (uszach?). Pod tym względem jestem cholernie wymagającą słuchaczką.
Najsłabszą stroną występu Anji był jej jednoosobowy chórek. Dziewczyna nie bardzo potrafiła się wpasować, czasem brzmiało to żałośnie.
Ciekawi mnie, czy Anja jest taką delikatną osóbką, jakby nie z tego świata naprawdę, czy też miała podczas koncertu jedynie taki humor, image, czy inne widzi mi się..
Tak czy inaczej - było cudownie. Na pewno na kolejnym występie w mojej części Polski się pojawię.
Daję też kilka linków, jeśli kogoś zainteresowała ta postać.
youtube:

niedziela, 1 lipca 2007

Tylko ja będę wiedzieć, kiedy odjeżdża ten pociąg.
Trzeba jakoś uczcić wakacje.
Na dworcu pusto, bo wszyscy wyjechali:







Uwielbiam dworzec! Miejsce związane z podróżą, przygodą, oczekiwaniem, zmęczeniem, radością, koncentrat emocji i skojarzeń.