poniedziałek, 5 lutego 2007

Witraż 3.

Jak już się raz poszło do tego kościoła, to trzeba było wykorzystać tę wyjątkową okazję, a jak!
Poza tym uwielbiam gotyk, którego, jak wiadomo, nieodłączną częścią, jest gra światła, wrażenie przestrzeni. Jakkolwiek tutaj człowiek mógłby nabawić się klaustrofobii, coś się z tego gotyku pokazało.

Brak komentarzy: